Uczniowie bardzo szybko zrozumieli zadanie i ściągnęli aplikacje do tworzenia filmów z serii zdjęć. Zaproponowałam kilka prostych i intuicyjnych appek: Stop Motion, Story Studio i Stop Motion Studio (działaja zarówno na Androida, jak i IOSa). Bez ostrzeżenia rzuciłam ich na głęboką wodę, gdyż scenariusz budowali samodzielnie, bazując na zdarzeniu lub problemie wybranej przez siebie noweli. Mieli całkowita dowolność, jeśli chodzi o sposób ukazania problemu/motywu i techniki, która stworzą warstwę wizualną. Królował "Latarnik", ale pojawiła sie też "Kamizelka" i "Sachem".
Kilka pytań o to, jak, co dokładnie, 2D czy 3D, itp. skwitowałam beztroskim: "Coś wymyslicie, jestem tego pewna" i nieustannie gryząc się w język, w milczeniu obserwowałam postępy i efekty działań. Warto jednak było niczego nie sugerować i pozwolić na swobodne przetworzenie motywów literackich.
Powstały króciutkie filmiki, świadczące o zrozumieniu lektur i sprawnym przełożeniu ich na język filmu. Są krótkie i bardzo proste, gdyż uczniowie mieli zaledwie 45 minut na wszystkie czynności i pokazanie filmu. Muszę przyznać, że przy prezentacji dzieł uczniowskich byłam równie podekscytowana, co oni. Nie szczędziłam słów zachwytu i entuzjastycznie chwaliłam co ciekawsze elementy. Oto kilka przykładowych filmów:
Wyszło dużo lepiej, niż mogłam sie spodziewać. Musimy filmować częściej i sięgać po coraz bardziej złożone formy nararcji filmowej. Polecam, to prosta i atrakcyjna forma pracy z lekturą.
Kasia Polak
Świetny pomysł i genialne filmiki. Gratulacje!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, uczniowie się naprawdę zaangażowali. Ogromnie mi się podobają ich filmiki :)
UsuńDzisiaj i ja zrobiłam takie filmiki z moimi uczniami. U nas królował Tomek Sawyer. Powstały animacje o poszukiwaniu skarbu, bójce Tomka z nowym, ucieczce na wyspę i malowaniu płotu. Dzięki za inspirację :)
UsuńFilmy poklatkowe- moje ulubione 😍
OdpowiedzUsuńWiem Asiu, dzięki Tobie sie osmieliłam. Naprawdę nie jest to trudne.:)
UsuńZachwyciłam się Twoim pomyslem, Kasiu!
OdpowiedzUsuńDziękuję za inspirację :-)
Asiu, przetestowałam na swoich prywatnych dzieciach i mozliwości są ogromne :)
UsuńŚwietny pomysł! Gratulacje :) Oczywiście, nie będę oryginalna, jesli zapytam, czy mogę wykorzystać? :)
OdpowiedzUsuńOczywiście :)
Usuń